• »Placówki medyczne
• »Diety
• »Kosmetyki
• »Medycyna
• »Seks, Ciąża
• »Choroby i zaburzenia
• »Edukacja
• »Dermatologia

• »Kalkulator BMI
• »Ogłoszenia medyczne
• »Encyklopedia leków
• »Placówki zdrowia i salony urody
• »Wydarzenia
• »Porady Eksperta

• »Dla prasy i mediów
• »Współpraca
• »Zostań redaktorem
• »Reklama w serwisie
• »Komunikaty serwisu

• »Forum medyczne iLekarze.pl
• »Zarejestruj się
• »Zaloguj się

Łojotok

2010-08-20

Słońce a łojotok

Lato to przede wszystkim słońce i czas odpoczynku. Wydaje się nam, że słońce, jego moc i siła pozwoli przełamać wszystkie nasze słabości i problemy ze skórą. W kolorowych pismach najczęściej piękne dziewczyny są na plaży z rozwianymi włosami, którym blasku dodają promienie słońca.

Problem z włosami? Poradź się specjalisty...

Agnieszka Obstawska
trycholog, badania skóry głowy, zabiegi fryzjerskie

Jeśli łojotok zaatakował nie tylko owłosioną skórę głowy, ale również twarz, to pewne sygnały na temat wpływu słońca na łojotok mogą być błędne. Ale najpierw krótko na temat samego łojotoku. Otóż, łojotok pojawia się wówczas, gdy gruczoły łojowe zaczynają produkować zbyt duże ilości sebum łoju. Należy pamiętać również o tym, że w pewnych okresach życia nadprodukcja sebum jest zjawiskiem fizjologicznym. Dwa najważniejsze z tych okresów to:
- 3-4 miesiąc życia
- okres dojrzewania

Z wydzielaniem sebum jest nieco skomplikowana historia, bowiem nie wydziela się ono bezpośrednio przez skórę lecz ma ujście do z mieszka włosowego i stamtąd ma ujście na zewnątrz. Ilość wyprodukowanego łoju zależy od wielkości gruczołu – te największe znajdują się na twarzy każdego z nas, w miejscach, gdzie mieszki włosowe są maleńkie. Objawy łojotoku, szczególnie te pierwotne nie muszą być charakterystyczne dla schorzenia - na owłosionej skórze głowy pojawia się najczęściej łuska łupieżu tłustego a na twarzy czerwone zmiany, najpierw kropki, które dopiero później mają charakter ropny.

Medycyna już dawno dostrzegła problem jaki zachodzi między łojotokowym zapaleniem skóry, a jej przegrzewaniem. Przegrzana skóra z łojotokiem objawia najpierw przesuszeniem, a potem stanami ropnymi Jeśli na skórze dotkniętej chorobą zaczynają pojawiać się zmiany ropne to grozi to tym, że po ich zagojeniu pozostaną na stałe blizny, na których już nigdy włosy nie wyrosną.

Zawsze, gdy skóra, również skóra owłosionej głowy, zaatakowana jest nadmiernym wydzielaniem sebum, należy unikać wszelkich form przegrzewania skóry. Niekiedy wydaje się, że wystawienie skóry na słońce zmniejsza problem i faktycznie po wystawieniu chorej skóry na działanie słońca początkowo mamy efekt polegający na zmniejszeniu się zmian chorobowych. Skóra z wypryskami zostaje jakby wysuszona i stany ropne ulegają zmniejszeniu.

Wydaje się więc, że wystawienie skóry na słońce jej pomaga, że słońce leczy schorzenie. Jest to błąd i wszyscy dotknięci schorzeniem przez dłuższy czas wiedzą, że po operacji słońca na zaatakowanej chorobą skórze pojawia się chwilowa poprawa, by potem schorzenie zaatakowało ze zdwojoną siłą. Jednak nie oznacza to, że w ogóle ciepło, powietrze i słońce nie mają pozytywnego wpływu na skórę i skórę głowy zaatakowanej przez łojotok. Jeśli przypomnimy sobie, że łojotok to przede wszystkim efekt aktywności grzybów, to zrozumiemy dlaczego opalanie, wystawianie skóry na słońce nie działa negatywnie na leczenie schorzenia – wystarczy niewielka ilość wilgoci, by grzyb rozkwitł.

Jednak działanie słońca i świeżego powietrza jest bardzo ważne w leczeniu łojotoku, ale muszą to być dawki słońca jakie otrzymujemy korzystając z kąpieli słonecznych w półcieniu – powietrze jest bardzo ważne w leczeniu łojotoku.

Pamiętać jednak należy, że opalanie się wysusza skórę jedynie na chwilę – promienie UV pobudzają gruczoły łojowe do pracy. Zaleca się, żeby skórę ze zmianami łojotokowymi chronić przed bezpośrednim działaniem słońca – miejsca zmienione chorobowo należy kryć pod specjalnymi kosmetykami z odpowiednim faktorem. Zresztą wszystkie osoby dotknięte łojotokiem wiedzą, że zbyt mocne wysuszanie skóry pomaga na krótko, bo potem problem się nasila. Trzeba zrozumieć pewien prosty mechanizm – gruczoły łojowe odczytują jakby pewne informacje ze skóry – jeśli skóra jest sucha jest to sygnał do zwiększenia produkcji łoju.

W większości więc wypadków po wysuszeniu skóry słońcem owocuje to nasileniem produkcji łoju w stosunku do tego, co było, ponieważ gruczoły i tak pracujące bardzo intensywnie otrzymują informację, że i tak ich praca jest za słaba. Słońce operujące bezpośrednio na skórę objętą łojotokiem po prostu pobudza gruczoły łojowe do pracy i problem narasta. Zresztą łojotok narasta również, gdy pielęgnacja skóry jest zbyt intensywna – niejednokrotnie osoby dotknięte łojotokiem skóry głowy skarżą się, że coraz częstsze mycie głowy powoduje coraz szybsze przetłuszczanie się skóry na głowie i tym samym włosów.

Podobnie suszenie włosów w promieniach słońca nie służy włosom – po pierwsze niszczy same włosy i to im są jaśniejsze, tym to zniszczenie jest większe, ale jednocześnie drażniona jest skóra głowy. Doświadczają tego nawet osoby, które przed latem nie miały problemów ze skóra głowy, a po urlopie spędzonym na słońcu nagle stwierdzają, że z ich włosami dzieje się coś nie tak. Początkowo przetłuszczanie się skóry może być minimalnie większe niż wcześniej. Wówczas sięgamy po kosmetyki zmywające sebum, które przy okazji naruszają płaszcz lipidowy naszej skóry, która po myciu staje się przesuszona i to jest sygnał do pracy dla gruczołów łojowych – dzieje się tu podobnie, jak po zbyt silnym działaniu promieni słonecznych.

Słońce jest bardzo ważne dla naszego życia, ale trzeba z niego korzystać z umiarem – skóra łojotokowa wymaga słońca i powietrza, ale nie tak, by promienie UV bezpośrednio wysuszały skórę, bo gruczoły łojowe, o czym wspomniano już wcześniej, odczytają to wysuszenie jako błędną informację i zaczną wzmożoną pracę – mając łojotok należy korzystać z uroków lata skrywając się w lekkim cieniu.

Materiał przygotowany przez Klinikę Handsome Men